W cyklu z życia (agenta nieruchomości) wzięte opowiadam historie, w których sama uczestniczyłam, lub które znam z pierwszej ręki, gdzie nieznajomość tematu, zbytnia pewność siebie, zaniedbania poprzednich lat, a nawet poprzednich pokoleń czy nawet zwyczajny pech utrudniają realizację transakcji i przyprawiają o ból głowy. W tych historiach szczególnie kluczową okazała się pomoc agenta, który obsługiwał daną transakcję i dzięki tej pomocy historie skończyły się happy-endem.
Jak księga wieczysta potrafi zaskoczyć.
Dzisiejsza historia dotyczyła będzie sprzedaży mieszkania przez dwie starsze Panie, które przez ponad rok samodzielnie poszukiwały kupca. Panie nie korzystały z usług profesjonalnej agencji nieruchomości, ale zgadzały się za to na “niezobowiązujące promowanie” przez firmy, które się do nich zgłaszały. Efekt tych działań był taki, że oferta była publikowana w różnych portalach ogłoszeniowych, w bardzo różnych cenach, przez kilkanaście firm specjalizujących się w takiej działalności. Niestety opis był bardzo lakoniczny, a prezentacja zdjęciowa fatalnej jakości – nic więc dziwnego, że przez ten czas lokalem nikt się nie zainteresował, a Panie miały poczucie, że nieruchomość jest obecna na rynku.
Kiedy po kilkunastu miesiącach promowania znalazł się w końcu nabywca – okazało się, że również od strony dokumentów nieruchomość nie była przygotowana do sprzedaży. W księdze wieczystej mieszkania widniały hipoteki, które dawno już można było wykreślić, Panie także nie posiadały wszystkich dokumentów związanych z otrzymanym spadkiem.
Sprzedające szukając pomocy trafiły do nas, gdyż ze względu na wiek i stan zdrowia nie były w stanie samodzielnie załatwiać wszystkich spraw. Kupujący dysponował środkami własnymi na zakup nieruchomości i chciał jak najszybciej sfinalizować transakcję. Przewlekłość w przygotowaniu dokumentów mogła spowodować, że znajdzie on inne, gotowe do zakupu mieszkanie.
Historia zakończyła się happy endem, gdyż przekonaliśmy strony do zawarcia umowy przedwstępnej i pomogliśmy załatwić wszystkie konieczne kwestie formalne. Natomiast transakcja ta mogłaby odbyć się o wiele szybciej, bez zbędnego stresu i pewnie przy wyższej cenie, gdyby Panie wcześniej skorzystały z usług pośrednika, który w odpowiedni sposób prowadziłby promocję i zawczasu pomógł załatwić sprawy formalne.
W Stanach Zjednoczonych lub Kanadzie prawie wszystkie transakcje przeprowadzane są z udziałem agenta nieruchomości, który promuje ofertę, współpracuje z agentami kupujących czy pomaga w negocjacjach, aby uzyskać najlepszą cenę dla swoich klientów. Natomiast wszystkie kwestie formalne załatwiają prawnicy. Koszt usługi jest łącznie dużo wyższy niż w Polsce, ale nikt nie próbuje szukać tu oszczędności, mając świadomość wysokiej wartości przeprowadzanej transakcji i związanego z tym potencjalnego ryzyka, gdyby wskutek braku wiedzy lub doświadczenia coś się po prostu nie udało. W Polsce mamy tendencje do samodzielnego załatwiania wielu ważnych spraw życiowych – jesteśmy swoimi lekarzami, prawnikami czy agentami nieruchomości, i często dopiero kiedy dzieje się coś poważnego zwracamy się o pomoc do specjalisty, który nie zawsze może na tym etapie rozwiązać powstały problem. Inaczej mogłoby być, gdybyśmy od razu skierowali się do właściwego specjalisty.
AS 26-05-2018 Z życia (agenta nieruchomości) wzięte. Jak księga wieczysta potrafi zaskoczyć.