Zdjęcia z “lotu ptaka” – fanaberia czy użyteczne narzędzie w prezentacji nieruchomości?
Coraz więcej słyszymy o dronach.
Dziś znajduje coraz szersze zastosowania. Jednym z nich jest fotografia “z lotu ptaka”.
Dron – bezzałogowy statek powietrzny (do obsługi dronów nie potrzebna jest załoga, pilot obsługuje maszynę zdalnie), o niewielkich wymiarach, używany pierwotnie w celach militarnych, np. jako zwiadowca-obserwator terenu.
Dzięki wykorzystaniu drona można pokazać obiekt, nieruchomość z dużo szerszej perspektywy, niemożliwej do uchwycenia z ziemi. Takie zdjęcia eksponują nie tylko walory samego budynku, ale też pokazują jego otoczenie, sąsiedztwo. W przypadku rozległych nieruchomości to jedyna możliwość wyeksponowania ich w całości. Takie wizualizacje poprawiają naszą wyobraźnię przestrzenną, pozwalają na przyjrzenie się lokalizacji, pobliskim walorom krajobrazowym.
Agenci nieruchomości w swojej pracy coraz częściej sięgają po te nowe możliwości. Wszędzie tam, gdzie atutem nieruchomości jest jej lokalizacja czy rozległość obszaru – warto skorzystać z tej usługi. Dzięki niej w prezentacjach można pokazać dużo więcej niż na mapach czy standardowych zdjęciach wykonywanych z ziemi. Jeśli uzupełnimy zdjęcia o dodatkowe opisy, prezentacje w ten sposób przygotowane stają się dla potencjalnych odbiorców dużo bardziej czytelne i użyteczne. Wszak, od lat mówiono: lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja… to jest to, co możemy pokazać, podkreślić, wyeksponować na zdjęciach wykonywanych z wysokości.
Przykłady fotografii z wykorzystaniem drona:
AS [02-12-2018] Zdjęcia z “lotu ptaka” w marketingu nieruchomości