Marketing nieruchomości wystawionej na sprzedaż. “Co mnie obchodzi jakiś tam marketing, ważne, żeby się sprzedało”, “Wszystko mi jest jedno, co zrobi agent nieruchomości, byleby przyprowadził mi klienta”, “Nie zawracaj mi Pan głowy jakimś marketingiem”. Te, i inne tezy wygłaszają często osoby sprzedające nieruchomość, spychając marketing, a w szczególności promocję nieruchomości, na dalszy plan (lub nawet poza plan). 

Dlaczego marketing nieruchomości jest ważny, i należy sobie tym “zawracać głowę”

Wydawałoby się, że żyjemy w czasach w których dostrzegamy rolę marketingu, który otacza nas na każdym kroku. Dostrzegamy, ale często nie wobec siebie i najbliższego otoczenia. “Mnie marketing nie dotyczy” 🙂 można by rzec. Ale czy na pewno?

Mieszkanie, dom czy działka, które chcemy sprzedać w chwili, gdy pojawiają się na rynku stają się normalnym produktem, wobec którego działają wszystkie prawa rynku. Dobry marketing pomoże sprzedać szybciej i na lepszych warunkach. A czyż nie o to właśnie chodzi każdemu sprzedającemu?

Marketing nieruchomości wystawionej na sprzedaż

Produkt. Wydaje się, że na to mamy najmniejszy wpływ. Mieszkanie czy dom już jest. Nie zmienimy jego lokalizacji, roku budowy czy wielu cech. Tak, to prawda, większość elementów jest niezmiennych, natomiast na niektóre mamy wpływ. Możemy poprawić wygląd mieszkania (np. home staging), funkcjonalność działki (np. wystąpić o warunki zabudowy), czy uporządkować kwestie związane ze stanem prawnym (np. złożyć wniosek o wpis w księdze wieczystej).

Cena. Z jednej strony – to sprzedający decyduje, za ile wystawić ofertę, ale finalnie o cenie zakupu zadecyduje kupiec. To finalnie kupujący kształtują ceny, za które nabywają nieruchomości. Jeśli nasza cena jest zbyt wysoka, to po prostu nikt nie będzie zainteresowany naszym domem czy mieszkaniem. Czyli na ten element wpływ ma rynek, a my możemy się do niego dopasować, oferując nieruchomość w cenie, która będzie odpowiadała wartości rynkowej. 

Dystrybucja. Na dystrybucję mamy wpływ fundamentalny. Tylko czy zawsze dokonujemy najlepszych wyborów? Warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań. W jaki sposób oferta będzie dostępna na rynku? Jak wiele osób będzie mogło się z nią zapoznać? Czy nie eliminuję jakiejś ważnej grupy klientów? Czy mam czas, aby zaprezentować nieruchomość wszystkim zainteresowanym w terminach dla nich dogodnych? Dystrybucja, to przede wszystkim nasz czas. Czy mamy go wystarczająco dużo, aby prowadzić skuteczną sprzedaż?

Promocja. Tutaj wszystko zależy od nas. Od tego z jakich kanałów promocyjnych skorzystamy? Z jaką częstotliwością i intensywnością będziemy promować? Jak będzie wyglądała moja nieruchomość na rynku? Od tego czy wiem, gdzie szukają nieruchomości potencjalni kupujący na mój dom i jak do nich dotrzeć. Czy potrafię korzystać z potrzebnych form promocji czy muszę zawsze wynająć fachowców? Promocja wymaga nakładów finansowych i znajomości narzędzi. Czy jestem gotowy ponieść odpowiednie wydatki i wiem z jakich narzędzi i kanałów promocji warto skorzystać i czy to potrafię? 

Konsekwencje złego marketingu

Jeśli nasz marketing nie będzie odpowiednio dopasowany do rynku, nieruchomość będzie się sprzedawała dłużej a finalnie zostanie sprzedana na gorszych warunkach. Przy cenie 300.000 złotych różnica każdego procenta to 3.000 złotych, 5% to aż 15.000 zł.  A różnice w cenie wynikające z dobrego – złego marketingu mogą wynosić więcej.

Jak to rozwiązać

Czy nie warto wobec tego, planując sprzedaż nieruchomości zaprzyjaźnić się z marketingiem i zaprosić go do procesu, aby mieć pewność, że uzyskamy najlepsze warunki i nie stracimy nawet kilku procent? 

Nie wiesz jak? Zawsze możesz zatrudnić fachowca – marketera nieruchomości, który zajmie się tym całym procesem. Tylko nie każdy agent nieruchomości jest marketerem. Czy agent, którego chcesz zatrudnić ma plan na sprzedaż Twojej nieruchomości? Poproś, aby go przedstawił. 

[AS] Marketing nieruchomości wystawionej na sprzedaż – ale po co to? [17-11-2019]